1 września 2013

Flormar na wakacjach?

Cześć moje Kochane Czytelniczki! 


Jak mnie tu dawno nie było za co Was przepraszam. Mój blog trochę przymarł ostatnimi czasy, bo a to sesja, a to potem dostałam pracę i aż w końcu pojechałam na moje wymarzone egzotyczne wakacje. Dziś taki post trochę na rozruch po tej wakacyjnej przerwie, żeby pomóc mi wrócić do regularnego blogowania. 

Jak wspomniałam byłam na wakacjach i o tym chciałam troszkę napisać, ale nadal jeszcze w tematyce kosmetycznej. Jeśli jesteście ciekawe moich wakacji to dajcie znać w komentarzu, a coś naskrobię więcej. ;) 



Od kilku lat marzyły mi się ciepłe wakacje. Z upałem dzień w dzień, ciepłym morzem i ani kroplą deszczu. W tym roku spełniłam moje marzenie i odwiedziłam Turcję. Udało mi się wrócić bez problemu w ostatni czwartek. Wyobraźcie sobie mój szok jak się dowiedziałam o sytuacji w Syrii, bo jak wyjeżdżałam, to sytuacja nie była aż taka napięta. No ale na szczęście już wróciłam. 

Na spacerze po Bodrum natknęłam się na ciekawostkę, która oczywiście mnie przystopowała na dobre kilkanaście minut. Przecież taka kosmetykomaniaczka jak ja nie przejdzie obojętnie obok wielkiego sklepu tylko z Flormarem! O tyle było to dla mnie ciekawe, że jak do tej pory w Warszawie widziałam tylko małą szafę z tymi kosmetykami w drogerii Jasmin na Centralnym, dlatego jak weszłam do sklepu to przepadłam...


Patrzcie tylko na te palmy w tle. Jak dla mnie było to co najmniej egzotyczne połączenie. Do tego ten niemiłosierny upał - 35 stopni, ale w sklepiku było przyjemnie chłodno. 




A w środku zobaczyłam tyle cudów, że aż nie wiedziałam na czym oko zawiesić... 







I jak tu wyjść z takiego raju kosmetycznego? Zwłaszcza gdy ceny takie kuszące - 1 lira turecka to w przybliżeniu 1,8 zł, więc za taki lakier za te 2 liry płacimy w sumie niecałe 4 zł. Dla porównania mój ostatni lakier Flormaru w Jasminie kupiłam za 10 zł. 

Oczywiście nie mogłam wyjść z pustymi rękami. Stwierdziłam, że w sumie po co mi ten turecki szalik z jedwabiu za 15 lir i ostatecznie wyszłam szczęśliwsza i bogatsza o 3 kredki - jedną konturówkę do ust i dwie kredki do oczu. Wszystkie po 3,75 tl czyli  po ok. 7 zł. 

Myślałby kto, że w małym turystycznym miasteczku w Turcji znajdę taki wielki Flormar...

Jak macie ochotę na jakąś opowieść z moich wakacji to dajcie znać.

A co tam u Was? Jak się czujecie pierwszego dnia września? Ja zamarzam, bo w Warszawie od rana deszczowo...

Do następnego. 

Domi.

37 komentarzy:

  1. Joanna Wolinska1 września 2013 12:17

    powroty też mamy w tym samym czasie? :P oj siostra :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi2 września 2013 11:01

      właśnie ciekawa sprawa ;D jakieś takie siostrzane połączenie czy co? xD

      Usuń
  • Unknown1 września 2013 12:30

    Dobrze, że wróciłaś :) Tęskniliśmy za Tobą:) A zakupy super, też bym nie przeszła obojętnie hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi2 września 2013 11:12

      oj jak czytam Wasze komentarze, to też do mnie dotarło, że tęskniłam bardziej niż myślałam :)

      Usuń
  • magicgrey1 września 2013 12:32

    o jacie takie pamiątki dla mnie są super :)

    opowiadaj jak było na wakacjach sama chętnie wybrałabym się na takie, może kiedyś się uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi2 września 2013 11:13

      no teraz te 3 kredki mi się będą kojarzyć z tym miejscem. lubię takie przypominajki :)

      Usuń
  • moooni-que1 września 2013 13:18

    a lakierów nie kupiłaś? :D aż dziwne :D
    tak, ja czekam na obszerną fotorelację z wakacji :-)
    uwielbiam takie posty :)
    u mnie także fotorelacja na blogu, jakbyś chciała zerknąc to zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi2 września 2013 11:20

      nie mogłam się na nic zdecydować. wybredna jestem jeśli chodzi o lakiery, a tam był za duży wybór :D

      Usuń
  • M.1 września 2013 13:35

    Podziwiam Cię, że kupiłaś tylko kredki :D Ja pewnie nie mogłabym się zdecydować i wyszłabym z torbą pełną kosmetyków!
    Również czekam na fotorelację z wakacji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi2 września 2013 11:24

      miałam trochę limitowane fundusze, bo się już wykosztowałam na same wczasy ;) ale faktycznie jakbym miała więcej przy sobie to bym pewnie złapała więcej rzeczy :D

      Usuń
  • Unknown1 września 2013 14:48

    rzeczywiście o wiele większy wybór niż u nas :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi2 września 2013 11:29

      podobno w niektórych miastach są stoiska z flormarem, ale w Warszawie się nie spotkałam dlatego dla mnie to była nowość :)

      Usuń
  • Kolorowy Świat Ani1 września 2013 15:23

    Oj ja bym wyszla z siatami stamtad ;) zazdroszcce wakacji , , ja na razie ich jeszcze nie mialam no i nie zapowiada sie zebym ruszyla gdzies dalej noz w Polske,..skrobnij cos o swoich ;)j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi2 września 2013 11:32

      jak się uprzesz to pojedziesz ;) ja się zaparłam, że pojadę i się jakoś udało :D

      Usuń
  • Patrycja whothatgirl.pl1 września 2013 15:31

    Fajnie, że wakacje się udały :) ja od kilku dni tęsknie za latem, rano tak ciężko wyjść spod ciepłej kołderki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi2 września 2013 11:35

      ja co rano zamarzam :( tam spałam bez kocyka i mi było akurat, a tutaj mi pod kołdrą zimno :(

      Usuń
  • WolneLitery2 września 2013 11:21

    też chce taki Flormar z takimi cenami !!! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi2 września 2013 11:48

      też tak sobie myślałam jak tam byłam... i czemu u nas tak drogo, skoro można tak tanio i to w samym centrum turystycznego miasteczka :)

      Usuń
  • Ala MaKota3 września 2013 23:02

    Zazdroszczę egzotycznych wakacji. Marzą mi się takie od dawna, ale w końcu wygospodaruję odrobinę czasu na taki wypad :) Obiecuję sobie, że za rok :D
    I to jednak fajna sprawa, że jedzie człowiek odpocząć, a tu sklepy z kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ala MaKota3 września 2013 23:03

      A i jeszcze co do września, to powiem jedno - u mnie (Szczecin) też ciągle leje :)Jesień pełną parą, ale mimo to się nawet cieszę.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej!

Na wszelkie pytania odpowiadam pod komentarzem.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na reklamę. Komentarze z reklamami automatycznie trafią do spamu.