30 grudnia 2012

Tutorial: Sparkling gold make-up

Dałam radę jeszcze dziś zrobić dla Was drugi tutorial z makijażem. Myślę, że trochę łatwiejszy do odtworzenia. Tym razem pyłek Inglot Body Sparkles numer 56 czyli złoto. Niestety na zdjęciach stracił swój urok. 


Zapraszam! 

Tutorial: Navy blue sparkling make-up

Dzisiaj mam dla Was brokatowo granatowy makijaż z wykorzystaniem Inglot Body Sparkles 51. Przygotowałam też tutorial krok po kroku. 
Today I have for you sparkling navy blue make-up using Inglot Body Sparkles 51. I also prepared tutorial for you.


Chcecie wiedzieć jak go zrobić? Czytajcie dalej ;) 
If you want to know how to do it then read instructions below. ;)

28 grudnia 2012

Zainspiruj się orientem: China - Ying yang make-up

Jak już zmywałam mojego smoka, to mnie dosłownie olśniło i wpadłam na pomysł drugiego chińskiego makijażu. Ying yang! 

When I was washing away my dragon make-up I got inspired and thought of another chinese make-up. Ying yang. 


27 grudnia 2012

Małe zakupy

Dzisiaj Domi pobuszowała po sklepach. No z wyjątkiem nowej zdobyczy Sleeka, bo dostałam ją już przed świętami. Aż nie mogę się doczekać, żeby tych cudeniek użyć!

Today I did some small shopping. Of course except Sleek palette which I got before Christmas. I just can't wait to use it all!

26 grudnia 2012

Zainspiruj się orientem: Chinese dragon

Ja też się spóźniłam na mój projekt, ale to przez te święta. Po prostu nie miałam czasu usiąść i zmalować czegokolwiek. 
I'm late for my Inspired by orient project because Christmas. I just didn't have time to do anything. 

Dziś udało mi się zrealizować jeden z pomysłów na chiński tydzień. Chiny kojarzą mi się głównie z czerwienią i złotem - te kolory są tam chyba wszędzie obecne, oraz ze smokami. Tak, tak. Właśnie ze smokami, takimi czerwono-złotymi lampionami.
Today I created this inspired look. Thinking of something chinese I think of two colours: red and gold, and dragons. Yes, dragons. Red and gold dragon lanterns. 

A paletkę Sleek Sparkle 2 wygrywa...

Wybaczcie mi spóźnienie, ale już są WYNIKI! Wylosowałam paletkę Sleek Sparkle 2. Niestety bez mojej komisji, bo spała sobie w najlepsze, ale losowanie jest ważne i serdecznie gratuluję zwyciężczyni. Paletka będzie w sam raz na karnawał! ;)





Gratuluję! 
Poproszę o mail z danymi, żebym mogła przekazać Minti Shop. 

Domi.

24 grudnia 2012

Ach te święta...

Dla moich czytelniczek i czytelników życzę


Wesołych Świąt! 


Znajdźcie prawdziwą magię tych świąt w gronie bliskich Wam osób. Niech te święta będą przepełnione radością.

Zdjęcie z zeszłego roku. Gdzieś nam zginęła mała czapka...

A w tym roku Kota postanowiła zostać sernikiem! 


PS. Mam jakiś kryzys. Wczoraj namalowałam coś dla Was, ale mi się tylko kawałek podobał i ostatecznie zmyłam to. Mam nadzieję, że wrócę po świętach z czymś wystrzałowym. Wesołych!

Domi.

22 grudnia 2012

Przypominam o rozdaniu!

Przypominam Wam o Rozdaniu Świątecznym z Minti Shop!

Kto się nie zgłosił, albo nadal zastanawia, to ma jeszcze szansę się zgłosić do jutra do północy.


Zgłaszamy się tutaj: http://make-up-artist-domi.blogspot.com/2012/11/rozdanie-swiateczne.html.

O paletce możecie przeczytać tutaj: http://make-up-artist-domi.blogspot.com/2012/12/sleek-sparkle-2-limited-edition.html

A tak prezentują się moje makijaże nią wykonane: http://make-up-artist-domi.blogspot.com/2012/12/fioletowo-ze-sleek-sparkle-2.html
http://make-up-artist-domi.blogspot.com/2012/12/zainspiruj-sie-natura-christmas-tree.html.


PS. Pochłonęły mnie obowiązki domowe. Może wrócę wieczorem z czymś konkretnym. 

Domi.

20 grudnia 2012

Konkurs kopiuj-wklej, czyli o łamaniu prawa autorskiego i zasady fair play.

Wiem, że miało nie być posta dzisiaj, ale muszę dać ujście mojej wściekłości. 

Zacznę od pytania: Czy któraś z Was brała udział w świątecznym konkursie Rimmel na Facebooku? 

Nie? To się cieszcie, bo oszczędziłyście sobie i czasu i nerwów. Jeśli tak, to prawdopodobnie wiecie o czym mówię.

Ja postanowiłam się pobawić w tym konkursie. Codziennie inny temat i co kilka dni makijażowy, czyli coś dla mnie. W sumie fajna sprawa, zwłaszcza, że to z założenia miało umilić oczekiwanie do świąt. 

Jednak to, co nastąpiło i następuje przechodzi po prostu już ludzkie pojęcie i jestem tak wściekła, że to poezja. 

Nie. Nie chodzi o to, że nie wygrałam. Szczerze to naprawdę traktowałam to jak zabawę i fajnie było popatrzeć i pogratulować dziewczynom pomysłów. O co więc chodzi? Czytajcie dalej.

19 grudnia 2012

Ambasador Carmex

Żyję. Ale mam lenia dlatego brak nowych postów z makijażami. No i mam jeszcze trochę zajęć, ale już w piątek postaram się wrócić tutaj z czymś konkretnym. 

I'm alive. But I'm lazy and that's why there are no new posts with make-ups. And still I'm a bit busy at university but this Friday I will try to upload something bigger.

Chciałam się Wam pochwalić, że zostałam Ambasadorką Carmex na najbliższy miesiąc. Aktualnie Czekam na paczuszkę z Carmexami. Nigdy nie miałam żadnego i chciałam w końcu spróbować i będę miała okazję chyba wszystkie przetestować. Spodziewajcie się notek z moimi testami Carmexów. 

I wanted to tell you that I'm Ambasador of Carmex for upcoming month. I'm still waiting for my package with Carmex products. I've never had any and I wanted to finally try and I'll have the opportunity to probably test them all. Expect posts with my reviews from testing Carmex.

16 grudnia 2012

Zainspiruj się orientem: Turkish bellydancer's costume inspired make-up

Nie mogło być nic innego. Absolutnie. Połączyłam na tydzień turecki moje dwie pasje: bellydance i make-up. Tak oto powstał inspirowany kostiumem tureckiej bellydancer makijaż.

It couldn't be anything else. Absolutely. For my turkish inspiration I combined my two greatest passions which are bellydance and make-up. This is how I created this turkish bellydancer's costume inspired make-up.



15 grudnia 2012

Zainspiruj się naturą: Christmas tree make-up

Naginam troszkę, ale ostatecznie choinka to drzewko i to też jest natura. To mój ostatni makijaż na zabawę Zainspiruj się naturą. Przepraszam, ale z krajobrazem trochę wymiękłam i nie wiem czy go nadrobię. Chyba że mnie dopadnie wena i w końcu coś wymyślę. 

Christmas tree is actually connected with nature because it obviously is a tree. I present my last make-up for Inspired by nature project. 


14 grudnia 2012

My FIRMOO glasses


Pewnie już słyszałyście o okularach Firmoo. Jeśli nie od samego Antonio, to widziałyście je na innych blogach. Dla tych, które jednak nie słyszały, spieszę nadmienić, że to internetowy sklep optyczny oferujące wysokiej jakości okulary. 

You've probably heard about Firmoo glasses if not from Antonio himself then from other blogs. I inform those who haven't heard of them that Firmoo is a global online optical store offering high quality glasses.

Moją przygodę z okularami Firmoo rozpoczął mail od Antonio, który zaproponował mi program dla blogerek, że w zamian za recenzję dostanę okulary. Ze sto razy upewniałam się czy nie poniosę za taką przyjemność żadnych kosztów i potwierdzam, że faktycznie okulary zostały mi całkowicie sprezentowane. Zanim złożyłam swoje zamówienie pobiegłam do okulisty po receptę. Okazało się, że mam astygmatyzm o czym nie miałam wcześniej pojęcia, więc bardzo mnie cieszy, że dzięki Firmoo jest mi teraz dużo wygodniej czytać Wasze blogi, bo już nie mrużę oczu, a co za tym idzie nie męczą mi się. 

My adventure with Firmoo glasses began with e-mail from Antonio who offered me program for bloggers that I would receive glasses only for writing a review on my blog. I ensured whether it would not require any costs from me and I confirm that glasses were sent to me for free. Before I ordered my Firmoo glasses I had visited ophthalmologist for a new prescription. It turned out that I have astigmatism. I didn't know about it before so now I am very glad that thanks to Firmoo it is much easier for me to read your blogs, because I don't ovetire my eyes anymore. 

Miła niespodzianka i może malutka prośba?

Przejrzałam źródła ruchu sieciowego i otóż zobaczyłam, że mój blog się znalazł na przeglądzie blogów na blogrolle.blogspot.com. Czuję się doceniona i jest mi bardzo miło, że niektóre z Was już oddały na mnie swój głosik. Dziękuję dziękuję! Sam fakt, że mój blog się tam znalazł jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. Jeśli chcecie mi pomóc, to możecie oddać na mnie swój głosik TUTAJ, to będzie mi jeszcze milej. Dam Wam buziaka na zachętę ;* takiego z oczkiem (;

Całkiem miłe zakończenie dnia i tego beznadziejnego dla mnie tygodnia. Dobranoc dla tych co jeszcze nie śpią. 

Domi.

13 grudnia 2012

Fioletowo ze Sleek Sparkle 2

Udało mi się zmalować pierwszy mój maziaj z paletką Sleek Sparkle 2. Bez zbędnej paplaniny po prostu pokażę Wam efekt. Z góry przepraszam, ale nie umiem moim aparatem błysku brokatu uchwycić. 

12 grudnia 2012

Sleek Sparkle 2 Limited Edition

Nareszcie ją mam! Moją paletkę Sleek Sparkle 2 Limited Edition. Co prawda od wczoraj, ale wieczorem już nie miałam siły pisać o niej notki. Oczywiście kupiona w Minti Shop tak jak moje prawie wszystkie pozostałe paletki Sleeka. Bardzo sprawnie działają, bo zamawiam sobie w niedzielę i we wtorek przesyłka jest już u mnie. Nigdy się na nich jeszcze nie zawiodłam i zawsze wszystko jest bez zarzutu.

Początkowo wahałam się czy kupić Respect czy Sparkle 2, ale już wiem, że podjęłam dobrą decyzję. Paletka mnie po prostu urzekła. Nie da się ukryć, że takie błyszczące cienie będą jak znalazł do sylwestrowych makijaży. 

10 grudnia 2012

Makijaż dzienny z paletką Sleek Oh so special

Nawet jeśli zaniedbam moje hobby i się staram ogarnąć co się dzieje na tej głupiej uczelni to i tak coś przegapię. Jestem strasznie zła, że mnie ominęło kolokwium. Nawet nie miałam o nim pojęcia i dziś tak beztrosko się spytałam kolegów kiedy będzie, a oni mi powiedzieli, że już było. Domi jest mega nieogarnięta i chyba znowu nie zda tych durnych algorytmów... Aż brak słów... 

Dobra koniec marudzenia i użalania się!

Rano cyknęłam Wam fotkę mojego dzisiejszego makijażu, bo całkiem ładny wyszedł. Najlepsze dzienniaczki mi wychodzą z paletką Sleek Oh so special. Innymi to jakoś trochę gorzej, więc wracam do tejże palety w najbliższym czasie. 


9 grudnia 2012

Zainspiruj się orientem: Thailand

Przepraszam, że mnie nie było tak długo, ale miałam urwanie głowy. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że kolokwia z tego tygodnia poszły mi całkiem nieźle. Zaglądałam do Was tylko tak popatrzeć co się dzieje, ale dziś już obiecuję nadrobić wszystkie zaległości na Waszych blogach. 

Przybywam też z makijażem inspirowanym Tajlandią. Nie da się ukryć, że to był trudny temat i stanowił wyzwanie. Nawet pomimo tego, że Tajlandia ma bardzo bogatą kulturę. Ja sama miałam problem, żeby znaleźć swoje źródło inspiracji. 

Początkowo przyszła mi do głowy wyspa Phi Phi, bo jeden z moich znajomych pokazywał mi kiedyś zdjęcia ze swojej wycieczki. Jest to niesamowite miejsce i jak dla mnie zasługuje na miano jednego z cudów świata. Ogólnie natura i przyroda w tym kraju są na swój sposób pięknie i na pewno unikalne. Kolejnym pomysłem jaki miałam to kuchnia, bo każdy na świecie słyszał o tajskich specjałach. Dziś jednak znowu przekopałam pół internetu, bo chciałam coś bardziej kobiecego pokazać i oto efekt...

2 grudnia 2012

Zainspiruj się orientem: Japan - Geisha

Zmalowałam jeszcze jeden makijaż na tydzień japoński. Po prostu musiałam jeszcze przedstawić gejszę po tym jak byłam w piątek na Madame Butterfly

Madame Butterfly to opera Giacomo Pucciniego inspirowana Japonią. Tytułowa bohaterka to 15 letnia gejsza, która wychodzi za mąż za Pinkertona, Amerykanina, który traktuje ślub z nią jako młodzieńczą zabawę. Japonka jest w nim szaleńczo zakochana i przepłakuje z tęsknoty 3 lata, gdy Pinkerton przebywa w Ameryce. Przypłaca za tą miłość swoim życiem na sam koniec trzeciego aktu, gdy dowiaduję się, że jej mąż ma nową żonę Amerykankę i przyjechał zabrać synka, owoc zabawy z Butterfly. Jak zwykle jak to ja, miałam łzy w oczach, bo bardzo mnie ta sztuka poruszyła i cały weekend spędziłam na przemyślenia. Nie wiecie tego jeszcze o mnie, ale bardzo lubię operę i balet. Serdecznie Wam polecam tą sztukę, bo jest stosunkowo łatwa w odbiorze, a scenografia i charakteryzacje są po prostu cudowne, więc nie tylko mamy zagwarantowane muzyczne doznania, ale też wizualne. Odsyłam zainteresowane na stronę Teatru Wielkiego >klik.

Z tematem gejsz jestem zaznajomiona już od dawna, bo odkąd widziałam i czytałam Wyznania gejszy Arthura Goldena. Serdecznie Wam też polecam obejrzeć jeśli nie widziałyście, bo to przepiękny film. Sama mogłabym go jeszcze wiele razy obejrzeć i nigdy by mi się nie znudził. 

Domi jako gejsza. Yoroshiku onegaishimasu! Czyli miło mi Was poznać.


Zainspiruj się orientem: Japan - Hinata from Naruto

W końcu jest! Mój makijaż na tydzień japoński. Ciekawa jestem Waszych opinii, bo ja jestem nawet zadowolona. 

Na styl harajuku zwróciła uwagę Gwen Stefani kilka lat temu przy tworzeniu płyty Love Angel Music Baby. Gdy rozmyślałam co zmalować przypomniał mi się ten album i szczególnie jedna piosenka - Harajuku girls (jeśli chcecie to odsyłam na Youtube http://www.youtube.com/watch?v=hghjAEzIS-c). Harajuku nawet wystąpiły w jednym z teledysków promujących jej album - What you waiting for? http://www.youtube.com/watch?v=f5qICl3Fr3w

1 grudnia 2012

Zainspiruj się naturą: Żywioł wody

Mega spóźniony makijaż na zabawę Zainspiruj się naturą. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że naprawdę miałam przez 2 tygodnie nawał kolokwiów na moich obu kierunkach, ale już wybrnęłam z nich trochę i wracam do gry. 

Wstępnym moim pomysłem był ogień, ale potem postanowiłam być bardziej niekonwencjonalna i na tydzień żywiołów wybrałam wodę. Tak, sprzeciwiam się mojemu temperamentowi i zgasiłam go trochę tym makijażem. Mówiąc szczerze rzadko się zdarza, że mam w głowie konkretny pomysł jak, gdzie i co nałożyć. Tutaj też mnie po prostu poniosło i jak już zaczęłam, tak samo mi to jakoś wyszło. Efekt oceńcie same.