2 grudnia 2012
Zainspiruj się orientem: Japan - Geisha
Zmalowałam jeszcze jeden makijaż na tydzień japoński. Po prostu musiałam jeszcze przedstawić gejszę po tym jak byłam w piątek na Madame Butterfly.
Madame Butterfly to opera Giacomo Pucciniego inspirowana Japonią. Tytułowa bohaterka to 15 letnia gejsza, która wychodzi za mąż za Pinkertona, Amerykanina, który traktuje ślub z nią jako młodzieńczą zabawę. Japonka jest w nim szaleńczo zakochana i przepłakuje z tęsknoty 3 lata, gdy Pinkerton przebywa w Ameryce. Przypłaca za tą miłość swoim życiem na sam koniec trzeciego aktu, gdy dowiaduję się, że jej mąż ma nową żonę Amerykankę i przyjechał zabrać synka, owoc zabawy z Butterfly. Jak zwykle jak to ja, miałam łzy w oczach, bo bardzo mnie ta sztuka poruszyła i cały weekend spędziłam na przemyślenia. Nie wiecie tego jeszcze o mnie, ale bardzo lubię operę i balet. Serdecznie Wam polecam tą sztukę, bo jest stosunkowo łatwa w odbiorze, a scenografia i charakteryzacje są po prostu cudowne, więc nie tylko mamy zagwarantowane muzyczne doznania, ale też wizualne. Odsyłam zainteresowane na stronę Teatru Wielkiego >klik.
Z tematem gejsz jestem zaznajomiona już od dawna, bo odkąd widziałam i czytałam Wyznania gejszy Arthura Goldena. Serdecznie Wam też polecam obejrzeć jeśli nie widziałyście, bo to przepiękny film. Sama mogłabym go jeszcze wiele razy obejrzeć i nigdy by mi się nie znudził.
Kiedyś miałam okazję mierzyć przepiękne letnie kimono, czyli yukata. Powiem szczerze, że naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie. Te rękawy i pas obi, który tak fajnie usztywnił mi i podtrzymywał plecy. Pamiętam, że aż stwierdziłam, że mogłabym je nosić codziennie, bo to by było zdrowe dla mojego kręgosłupa.
No i z Japonii to by było chyba tyle. Uwielbiam ten kraj i tą kulturę, bo są takie niezwykłe, pełne uroku i takiej tajemniczości i sekretów. Kiedyś na pewno tam pojadę, nie ma opcji żeby nie.
Na koniec jeszcze taka ciekawostka, którą kiedyś znalazłam.
A tak się pisze moje imię w katakanie. Kiedyś mi Japonka na dniu japońskim na pewnej imprezie napisała.
W następnym tygodniu Tajlandia, więc chyba będzie trochę bardziej egzotycznie. Jeszcze nie mam pomysłu, ale coś na pewno znajdę. ;)
No i jak Wam się podoba moja gejsza?
PS. Może macie pomysł na jakiś krajobraz? Bo trochę wymiękłam na krajobrazowy tydzień zabawy w naturę.
ドミニカ
Domi.
32 komentarze:
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej!
Na wszelkie pytania odpowiadam pod komentarzem.
Pamiętaj, że to nie jest miejsce na reklamę. Komentarze z reklamami automatycznie trafią do spamu.
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)
ciekawe jak by sie u nas takie usta przyjeły:) czy chodzili by tak na codzien hehe ;)
OdpowiedzUsuńKreski jak zawsze mnie ujeły ! Twój typ urody zawsze mi sie kojarzył nie z Polką pasuje Ci własnie jakis inny kraj ;)
Pasuje ci to kimono :) Makijaz super, precyzyjny jak zawsze u ciebie, zwlaszcza usta fajnie wyszly :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle pięknie wykonany makijaż :)
OdpowiedzUsuńczas chyba zacząć szukać inspiracji na kolejny tydzień :)
Oja, wyglądasz prześwietnie w kimono!!! *,* Też mi się marzy wskoczyć kiedyś w ten strój i poczuć się jak Japonka.. :D
OdpowiedzUsuńMake up genialny, kreska i usta cudowne :))
Swietny makijaz !! :) pasuje Ci kimono ;) ja makijaz na nastepny tydzien mam juz zmalowany ale cos mi w nim nie pasuje , jak zwykle ;D
OdpowiedzUsuńFajny makijaż :) I w kimonie bardzo Ci do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygrania szminki u Celii :) mi równiez się udało, ale do mnie wpadł kremik do rąk :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyciągniete oczka :) I rumieńce :) Wyglądasz uroczo :)
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż. Ja z japońskim tygodniem ze względu na przeziębienie będę miała mały poślizg :)
OdpowiedzUsuńsuper :) świetne usta!
OdpowiedzUsuńWow! kolejny raz mnie zaskakujesz! :D świetny! *.*
OdpowiedzUsuńPiękne kreski :)
OdpowiedzUsuńWow! Twoja gejsza jest cudowna! Najbardziej spodobały mi się usta - świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście zgadzam się, że 'wyznania gejszy' to niesamowity film, teraz żałuję, że ta książka nigdy nie wpadła w moje ręce...
strasznie podoba mi się jak zrobiłaś usta! przeważnie robi się jedno pasmo na obu wargach.
OdpowiedzUsuńi like it;)
Hello, congratulations on your blog!
OdpowiedzUsuńIf you can visit this blog:
http://morgannascimento.blogspot.com.br/
Thank you for your attention
Super Ci to wyszło, gejsza z Ciebie jak ta lala :)
OdpowiedzUsuńUsta zachowane według zwyczajów. Super!
P.S. brak mi inspiracji na Tajlandię, wiesz? pustka w głowie :/
u mnie też pustka jak na razie... ;D
UsuńŚwietny makijaż, mam nadzieję, że zaserwujesz nam propozycję na Sylwestra:)
OdpowiedzUsuńObserwuję:))
oczywiście że zaserwuję i to niejedną ;)
Usuń