1 lipca 2013

Sleek Candy mam i ja!

Jak większości z Was wiadomo Sleek wypuścił nowość - kolekcję Candy. Początkowo podeszłam do tematu sceptycznie, bo nie jestem fanką cukierkowych kolorów, a takich się spodziewałam po tej kolekcji. U Joanny i na kilku innych blogach przeczytałam, że to nie są aż takie cukierki i jednak się skusiłam, żeby się na własnej skórze przekonać. Po części też dlatego, że jest ze mnie Sleekomaniaczka i to już moja dziesiąta paleta! Co o niej myślę i jak się prezentują swatche? Jeśli jesteście ciekawe, to czytajcie dalej. 


Faktycznie na pierwszy rzut oka 12 cukiereczków ociekających słodyczą. Chociaż tak naprawdę aż tak przesłodzone nie są, ale trochę nie do końca w moim guście. Myślę, że jednak tak czy siak mi się takie kolorki przydadzą. Może i nie na co dzień, ale do jakiegoś szaleństwa na pewno je wykorzystam. 



Zdjęcie swatchy bez lampy.


Zdjęcie z lampą.


Kolor, który mi się od razu rzucił w oczy to blue fizzle - śliczny taki fioletowy granat. Potem moją uwagę przykuły bon bon i parma violet. Jakoś za odcieniami zieleni nie przepadam, ale spodobał mi się apple sour. Błękit bubble gum przypomina mi mój nowy nabytek z Inglota, więc mnie nie rzucił jakoś na kolana. Żółto-zielony pear drop jest nie w moim guście i na razie nie mam na niego pomysłu. Na razie pomyślę co zrobić z miętką mint cream, bo w sumie chodził za mną jakiś taki odcień od jakiegoś czasu.

Pierwszy makijaż wykonany tą paletką będzie jutro. Jak ktoś jest ciekawy co wyczarowałam, to serdecznie zapraszam. ;) 

Ktoś ma już cukiereczki od Sleeka? Jak Wam się podoba najnowsza sleekowa paletka? 

Domi.

20 komentarzy:

  1. Martuszka1 lipca 2013 22:54

    fajne kolorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi4 lipca 2013 00:48

      trochę nie w moim guście, ale mogą być ;)

      Usuń
  • Madame Peacock2 lipca 2013 20:13

    Czuję przesyt w blogosferze tą paletką :D Ale jakoś nie porywają mnie kolory, nawet na swatchach. Kompletnie nie moje :P
    Choć w sumie szóstka po lewej całkiem okej wygląda, prawa strona do kosza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi4 lipca 2013 00:58

      mam takie same odczucia ;) lewa strona fajna, ale te zielenie do mnie nie trafiają :D

      Usuń
  • mastiff2 lipca 2013 21:17

    Podziwiam każdego kto umie operować takimi kolorami, ja we wszystkim co nie jest brązem wyglądam jak baba Jaga;) Z chęcią zobaczę co wyczarowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi4 lipca 2013 00:59

      ja nie umiem tylko zieleniami za bardzo operować, a reszta jakoś mi wychodzi chyba ;)
      a to tylko Twoje wrażenie, że tak wyglądasz, bo na pewno tak nie jest ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej!

Na wszelkie pytania odpowiadam pod komentarzem.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na reklamę. Komentarze z reklamami automatycznie trafią do spamu.