Cześć Dziewczyny (i Chłopaki ;) ) !
Ostatnio na Facebooku chwaliłam się moimi nowymi paletkami. Pytałam Was wczoraj, którą pierwszą byście chcieli zobaczyć na moim blogu i z racji, że nie byliście jednomyślni, to postanowiłam sama coś wybrać. Na pierwszy ogień idzie Barry M Natural Glow, która mnie zachwyciła. Sami zobaczcie dlaczego.
Zapraszam na recenzję i swatche! ;)
W tej palecie mamy 6 cieni w neutralnej tonacji. Pierwszy od lewej to delikatny perłowy róż, który pięknie rozświetla oko. Następne dwa to matowy jasny beż i matowy cień w kolorze kawy z mlekiem. Trzy kolejne to perłowe brązy w różnych odcieniach. W porównaniu do paletki Smokin' Hot mamy tutaj matowe cienie, których mi tak brakowało. Beż jest idealny jako cień bazowy, a kawa z mlekiem jest świetnym odcieniem do rozcierania cieni ponad załamaniem powieki. Jak dla mnie zestaw idealny.
Zdjęcia swatchy w różnym oświetleniu: dziennym i z lampą aparatu. Tutaj również pokazuję jaki kolor cienie dają bez bazy, żeby nie przekłamać ich intensywności.
W tej palecie cienie są również bardzo dobrze napigmentowane. Są też takie mięciutkie i ładnie się rozcierają na powiece. Nie osypują się, co jest dla mnie ważne jak wykonuję makijaż w pośpiechu.
Na bazie mój makijaż cały dzień pozostaje nieskazitelny, a cienie nie tracą na intensywności. Baza to już dla wielu z nas codzienność i bez bazy nie testowałam, bo to się mija z celem.
Ten róż według mnie bardziej wygląda jak rozświetlacz. Nawet koleżanki się mnie pytały jakiego nowego rozświetlacza używam. Uważam, że daje zbyt subtelny kolor, żeby miał służyć faktycznie jako róż. Natomiast daje piękną odbijającą światło poświatę. Możliwe, że dla osoby o jasnej karnacji mógłby się nadawać jako róż, ale tego nie wiem na pewno, bo nie sprawdzałam.
Cena w MintiShop to 31,90 zł. Wydaje mi się niewygórowaną za taką fajną paletkę. link
Jeśli lubicie neutralne makijaże, to warto się skusić na tę paletkę. Jeśli wolicie coś mocniejszego, to polecam Smokin' Hot, o której możecie przeczytać w osobnym poście. Obydwie palety są świetne, obydwie uwielbiam i obydwie polecam.
Makijaż wykonany tą paletką będzie niedługo. Wyczekujcie. ;)
Ciekawa jestem czy lubicie takie neutralne odcienie? Czy Wasze dzienne makijaże są właśnie delikatne, czy wolicie coś mocniejszego? Piszcie. Chętnie poczytam. :)
Domi.
Sliczna paletka ,ale dla mnie bylyby to za delikatne kolorki ..z wygladu kojarzy mi sie z Naked ;)
OdpowiedzUsuńco kto lubi ;) mi ostatnio się właśnie podobają takie "delikatesy" na dzień :) a mi też się trochę z naked kojarzy :D
UsuńUwielbiam takie zestawienia, tą paletę oglądałam także u Idalii i byłam nią zauroczona. Kiedyś kupiłam neutralną paletę z Catrice, ale zawiodłam się na niej i leży nieużywana, odpowiada mi tylko jeden cień z niej, a reszta wieje tandetnym, bazarkowym błyskiem. W sklepie nie wyglądała źle, ale na oku już tak:(
OdpowiedzUsuńtu absolutnie nie ma tandety ;) połysk jest subtelny na oku. naprawdę udana paleta według mnie :)
Usuń