Kochane Czytelniczki!
Dziś pokażę Wam co udało mi się zmalować w poniedziałek. Zrobiłam doskonały delikatny makijaż dzienny, z którego byłam bardzo dumna. Jest bardzo prosty, a efekt dał niesamowity i poczułam się piękniej niż zwykle, dlatego postanowiłam się nim podzielić.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. ;)
Zdjęcia może jakością nie powalają, bo robiłam przy świetle dziennym przy oknie i jeszcze muszę sobie przypomnieć jak ustawiać manual.
W skrócie jak go zrobiłam:
Na twarzy podkład Revlon Colorstay i puder Bourjois Healthy mix. Konturowanie bronzerem Oriflame Terracotta i róż Astor SkinMatch na policzkach, aby dodać świeżości.
Podkreśliłam brwi cieniem do brwi Inglot 569. Na ruchomą powiekę nałożyłam bazę ArtDeco.
Użyłam 2 złotych cieni z paletki Astor Eye Artist Smokey Brown - ciemniejszy złoty na środkową część powieki, a jaśniejszy w wewnętrznym kąciku i pod łukiem brwiowym. Nałożyłam go też odrobinę nad usta nad tzw. serduszkiem, bo wtedy usta wydają się pełniejsze.
Kreskę narysowałam czarnym cieniem (tu akurat matowy z Inglota ze złotymi drobinkami). Na linii wodnej cielista kredka Oriflame Kohl Nude.
Na ustach pomadka-błyszczyk Celia Nude kolor 606.
Jak widać wielkiej filozofii tutaj nie ma i każda z Was powinna być w stanie coś takiego na sobie zrobić. Według mnie jest to świetna opcja na wiosnę, kiedy chcemy wyglądać rześko i promiennie, gdy niekoniecznie mamy czas na jakiś wymyślny makijaż.
Co o tym myślicie? Lubicie takie proste propozycje? Czy raczej na wiosnę wolicie poszaleć z makijażem?
Domi.
Bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńJa coraz częściej na co dzień maluje się delikatniej, aby tylko podkreślić urodę. Kiedyś szalałam, teraz zdarza mi się to rzadziej, bo wolę podkreślać, niż chodzić przerysowana. Za to na blogu można poszaleć ;)
jaki delikatny :) ale kreska bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny :) lubię się podobnie malować
OdpowiedzUsuńślicznie Ci wyszło :) Piknie wyglądasz w takim makijażu.
OdpowiedzUsuńpięknie! Jakoś tak promiennie:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie coś takiego chciałam uzyskać ;) dziękuję!
UsuńWersja bardzo mi się podoba, śliczny delikatny dzienniak :) Ostatnio też uwielbiam dzienniaki takie w kolorze nude, bez kolorów i barw, bez szaleństw..jakoś tak na codzień mam swoich ulubieńców i zdarza mi się juz malować nie zerkając do lustra hehe"automatycznie" :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie podkreślona brew, spokojna buźka i jak zawsze Twoje piękne oczy, których Ci zazdroszczę!
Wszystko zależy od czasu. Jeśli się spieszę stawiam na szybki naturalny makijaż, taki właśnie jak tu pokazałaś. Wyglądasz bardzo świeżo i promiennie!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam delikatny makeup i kreseczkę taką subtelną :) Domi, jak Ci pięknie w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńw takim Ci tak do twarzy ze mm ! maluj sie tak bo az rozkwitasz;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie. Wyglądasz zupełnie inaczej w takim delikatnym makijażu, przyzwyczaiłam się do Ciebie w tych mocniejszych i prawie nie poznałam teraz:), ale takie też bardzo Ci pasują.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny lubie takie delikatne ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie to cieszy, że się Wam spodobał ;) dziękuję za miłe komentarze (:
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się użycie złotego cienia :)
OdpowiedzUsuńa przekleję jeszcze tutaj :) może u mnie przepadnie :D
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za sugestię, oczywiście, że nie odbieram tego źle
to przecież cenna rada :) (o używaniu zalotki :))
zgadzam się z Tobą, mam długie i opadające mocno rzęsy, rosną wręcz w dół, jak u wielbłąda :D
mam zalotkę i czasem jej używam, ale niestety się nie bardzo sprawdza, bo efekt się nie utrzymuje, może polecisz jakąś konkretną porządną? :)
bardzo Ci dziękuję, że poszukałaś :) to bardzo miłe!
Usuńno jeszcze milsze, że usunęłaś mój ostatni wpis, ale nieważne... :3
Usuńchciałam pomóc. tak to jest, że jak się chce zrobić dobry uczynek i coś doradzić, to jeszcze się obrywa. no cóż...