Dzisiaj mam dla Was moją najnowszą propozycję makijażu. Zainspirowałam się niespodziewanie wczesnym atakiem zimy w tym roku. Było tak pięknie i kolorowo, aż śnieg wszystko przykrył i ukradł całą jesienną magię...
Jesień jest na dolnej powiece - cała gama jesiennych barw od złotego po brąz. Kreskę zrobiona czarnym, żelowym eyelinerem przetarłam perłowym zielonym, bo nadal zieleń jest obecna na niektórych roślinkach. Na górną powiekę spadł śnieg i przykrył jesień - perłowa biel, srebro i szarości. Rzęsy troszkę zmroził srebrny tusz. Do tego mocno zaróżowione policzki i naturalne, różowe usta.
Mając tylko zamysł w głowie nie sądziłam, że tak fajnie mi to wyjdzie. Z finalnego efektu jestem bardzo zadowolona. A Wam jak się podoba?
Domi.
podoooba się, bardzo! ;)
OdpowiedzUsuńto ja się cieszę :D
Usuńhehe a jednak ;p
OdpowiedzUsuńidealnie wyszlo!;) oddaje w pelni stan dzisiejszej jesiennej zimy;D
dzięki :) tyle nad tym siedziałam, że aż mi szkoda tego zmywać :(
Usuń