4 lutego 2014

Recenzja: Orientana Maska z naturalnego jedwabiu pod oczy czereśnia japońska

Cześć! 


Jakiś czas temu załapałam się w jednej z akcji Orientany do testów ich nowych masek pod oczy. Mówiąc szczerze, to jestem laikiem jeśli chodzi o naturalne kosmetyki, więc średnio znam produkty tej marki. Jednak już miałam z nią do czynienia. Moje pierwsze spotkanie z tą marką było z balsamem do ust z różą japońską chyba z rok temu. Była to porażka, bo nie byłam w stanie znieść tego zapachu pod nosem i balsam oddałam znajomej Nuneczce. Kilka miesięcy temu udało mi się wygrać balsam z granatem i liczi w jednej z akcji Orientany i to już był strzał w dziesiątkę. Używanie go jest dla mnie przyjemnością, bo zapach trafia w mój wąski zakres tolerancji. Przechodząc do rzeczy. Zostałam wybrana do napisania recenzji ich nowej maski pod oczy i o tym będzie ten post. 
Zapraszam! :)





Zacznijmy od tego, że w opakowaniu otrzymujemy dwa płatki pod oczy, które są oddzielone niebieskimi płatkami. Płatki właściwe mają kolor przezroczysty. Pojemniczek jest wypełniony serum, którym przesiąknięte są płatki. Mikstura jest prawie pozbawiona zapachu, a przynajmniej jest na tyle delikatny, że w ogóle nie drażni.


Aplikacja jest w sumie bezproblemowa. Płatkiem łatwo manipulować, żeby dopasować go do naszego kształtu oka. Maska nie wymaga pozycji leżącej i nie zsuwa się. Dla mnie jednak stosowanie masek, to relaksujący rytuał i czym prędzej pobiegłam poleżeć w moim ciepłym łóżeczku na ok. 25 minut. 


 Jak widać początkowo płatek na skórze jest przezroczysty, ale z czasem wysycha i staje się biały. Poniżej płatek tuż po zdjęciu go z twarzy. 


Efekt końcowy tego zabiegu jest całkiem obiecujący. Poniżej moje oko tuż po zdjęciu płatka.


O masce możecie przeczytać na stronie Orientany pod tym linkiem Maska z naturalnego jedwabiu pod oczy czereśnia japońska



Moja opinia 
Generalnie ciężko mi się ustosunkować tylko po jednym zabiegu, bo jestem w stanie tylko ocenić czy obietnica o efekcie natychmiastowym jest spełniona, ale jak maska działa na dłuższą metę już nie mam pojęcia. 
Tuż po zdjęciu płatków faktycznie zauważyłam zmniejszenie cieni i przebarwień pod oczami. Okolica pod oczami była taka czysta, jakby rozbielona (no wiecie o co chodzi ;)). Do tego maska naprawdę ma świetne działanie nawilżające, a skóra po zdjęciu płatków była wg mnie fajnie ujędrniona. Zmarszczki w magiczny sposób nie zniknęły, ale w sumie nie mam ich za wiele. Z tego wniosek, że obietnice producenta co do działania natychmiastowego są w pewnym stopniu spełnione.
Jednak po kilku dniach (po ok. dwóch) wszelkie cienie i przebarwienia zaczynają wracać do pierwotnego stanu. Stąd pojawia się moje pytanie: czy regularnie stosowana ta maska ma działanie długotrwałe i czy przebarwienia zostają trwale wybielone? Jeśli tak, to byłby to produkt cud, a tak to moja ciekawość pozostaje niezaspokojona. 
Cena 10 zł za taki jednorazowy zabieg jest wg mnie trochę za wysoka, bo jeśli wziąć sobie do serca zalecenia producenta o stosowaniu jej 3 razy w tygodniu, to to trochę sporo wychodzi, bo ok. 120 zł miesięcznie i w takim przypadku, moim zdaniem tę kwotę lepiej zainwestować w dobry krem.

Fakt, że otrzymałam maskę do testów, nie wpłynął na moją opinię. 


Znacie tę maskę? Używałyście? A może ktoś z Was może się wypowiedzieć o jej długotrwałym stosowaniu i działaniu? 
Chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z Orientaną. Piszcie w komentarzach! ;)

Domi.

12 komentarzy:

  1. Yasminella5 lutego 2014 13:14

    Miałam kiedyś z tej serii krem pod oczy i był świetny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi12 lutego 2014 20:17

      no po tej masce zastanawiam się nad kupnem kremu ;D szkoda mi na takie jednorazowe przyjemności :)

      Usuń
  • Alka ..:: Make Up ::..5 lutego 2014 13:18

    Nie używam niczego pod oczy, A POWINNAM. Jakoś nie jestem wytrwała w stosowaniu. Zwyczajnie mi to przeszkadza i nie mogę się przyzwyczaić :( Kupuję krem, używam kilka razy i o nim zapominam. Może płatki to lepsze rozwiązanie :) Myślę, że 3 razy w tyg dałabym radę ;) Ale faktycznie, wtedy to jest duży koszt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi12 lutego 2014 20:19

      oj skąd ja to znam. też kremów pod oczy u mnie kilka i jakoś brak mi systematyczności ;D

      Usuń
  • magicgrey5 lutego 2014 14:54

    nie słyszałam o tej marce,
    ciekawe czy po stosowaniu na dłuższą metę efekt utrzymuje się dłużej

    cena faktycznie taka sobie, choć skoro działa natychmiastowo to może fajny sposób odświeżenie oka przed jakąś imprezą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi12 lutego 2014 20:19

      no chyba tylko pod tym względem mogę tę maseczkę polecić :)

      Usuń
  • Kolorowy Świat Ani5 lutego 2014 22:43

    Marke znam tylko ze slyszenia..ja uwielbiam takie platki pod oczy ,ktore kupuje w Naturze tylko nie moge kurcze przypomniec sobie firmy (!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi12 lutego 2014 20:21

      może lbiotica? nie mam pojęcia, bo rzadko bywam w naturze :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej!

Na wszelkie pytania odpowiadam pod komentarzem.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na reklamę. Komentarze z reklamami automatycznie trafią do spamu.