3 września 2013

Kredki Flormar i makijaż oka w 5 minut

Cześć Dziewczyny! 


Była już sensacja prosto z Turcji i wielki Flormar w centrum Bodrum. Była też relacja z moich wakacji. Dziś już ostatni wakacyjny post, bo miałam jeszcze pokazać moje zdobycze właśnie z tureckiego Flormaru. W sumie nic wielkiego, ale prosiłyście, więc znalazłam chwilkę, żeby o nich napisać. Postaram się krótko i na temat. 
Na koniec kredki do oczu w akcji. 
Zapraszam! ;) 



Dlaczego kupiłam tylko 3 kredki? Bo w tym szoku nie wiedziałam za czym się rozglądać. Stanęłam przy lakierach i złapałam się za głowę, bo wybór był ogromny, a jeśli o lakiery chodzi to ja jestem bardzo wybredna i nie byłam w stanie podjąć żadnej decyzji. Szminki, róże, pudry, błyszczyki - jakoś nie miałam na nie tego dnia ochoty, więc zaczęłam oglądać kredki. Cenę miały kuszącą, więc już tam zostałam. 

Lipliner jest nie trafiony, bo chciałam coś w zbliżonym kolorze ust. Zachęcił mnie napis "waterproof", bo wszystko w tym upale zmywało mi się szybciej niż normalnie. Niestety testerów nie znalazłam i patrząc po kolorze opakowania wydawał mi się to taki przytłumiony róż, który miał spełnić swoją rolę i delikatnie podkolorować mi usta. O zgrozo! Jednak jak spróbowałam tej kredki w hotelu, to okazał się to jaskrawy średni róż. Raczej sobie poleży lub od wielkiego święta może kiedyś użyję. Na szczęście za wiele za nią nie dałam. Trudno.

Natomiast kredki do oczu trafiły w moje gusta. Kredką w kolorze morza bardzo fajnie się pracuje i nie mam do niej zastrzeżeń. Na moje oko daje lekko metaliczny efekt - wygląda jak połyskujące morze. Natomiast granatowy glitter liner jest wg mnie troszkę za miękki, ale to prawdopodobnie ze względu na brokat. Używałam ich codziennie do końca wyjazdu i jeszcze po powrocie nadal chętnie po nie sięgam, bo przypominają mi o wakacjach. Co mogę o nich powiedzieć więcej? Razem wyglądają całkiem ciekawie i robię z nich delikatne ombre. Są dość trwałe jak na kredki, ale w upale odbijają się na górnej powiece, co w sumie nie stanowiło dla mnie problemu, bo wystarczy przecież przetrzeć powiekę chusteczką - korona mi przecież od tego z głowy nie spadnie. Próbowałam zniwelować to bazą do powiek, ale niestety niewiele to dało i działo się to samo. Generalnie ten zakup był jak najbardziej udany. Ostateczna trafność zakupów 2/3 jest chyba całkiem zadowalająca zwłaszcza, że kupowałam kompletnie w ciemno, bo nie znalazłam żadnego testera. 

Na koniec kredki do oczu w akcji i mój wakacyjny makijaż w 5 minut. Czasami szkoda mi było czasu na bardziej wydumany makijaż. Od wewnętrznego kącika jaśniejsza kredka i przy zewnętrznym ciemniejsza brokatowa. Czasami jeszcze podkreślałam dolną powiekę od zewnętrznego kącika do połowy granatową kredką i rozcierałam delikatnie pędzelkiem. Uzyskiwałam w ten sposób trochę cięższy look. 
Jak Wam się podoba?



Makijaż:
kredki do oczu Flormar: Waterproof Eyeliner no. 114, Glittering Star Eyeliner no. 506, tusz do rzęs Astor BB Lovely Doll, cień do brwi Inglot nr 569.

***
Na razie biorę 2-dniowy urlop od bloggera, bo mam 5 września egzamin ze składni. Trzymajcie za mnie kciuki. Po egzaminie postaram się coś dodać.

Do następnego.

Domi.

31 komentarzy:

  1. beauty-tester3 września 2013 13:09

    jak dla mnie ta kredka się świetnie prezentuje!
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi3 września 2013 22:44

      *kredki! użyłam dwóch odcieni! :)

      Usuń
  • Thestreetpink3 września 2013 14:57

    musze sie zaopatrzyc własnie w kolorowe kredki, i robic w koncu kreski w innych kolorach:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi3 września 2013 23:07

      polecam! ostatnio sięgałam po granaty i niebieskości, bo chciałam coś lżejszego na lato :)

      Usuń
  • Joanna K3 września 2013 16:46

    Świetne kredki, taki makijaż jest zawsze efektowny i do tego prosty:) powodzenia na egzaminie, będzie dobrze! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi3 września 2013 23:11

      prosty i szybko się go robi, a o to mi głównie chodziło, żeby nie marnować zbyt wiele czasu ;D
      a na egzamin przydadzą się każde kciuki ;) nie dziękuję, żeby nie zapeszać!

      Usuń
  • Unknown3 września 2013 23:32

    Prosty, a tak efektowny :) ślicznie łączą się te dwa kolory, przejście jest praktycznie niezauważalne :) ale ja wiem, czy w moim przypadku taki makijaż zająłby również 5 min? :D
    Żeby namalować taką kreskę jak ta Twoja to bym musiała z 15 min nad nim siedzieć :D
    Powodzenia na egzaminie, składnia to cieżki przedmiot. Powodzenia!
    P.S. Widzę, że nam obydwu nie przypadł do gustu Pat&Rub'owy balsam :D
    Pozdrawiam Dominiko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi13 września 2013 09:48

      chyba będę musiała zdradzić sekret łatwego modelowania kreski ;D to wtedy też zajmie Ci to kilka minut. tak naprawdę to tak szybko daję radę tylko kredką właśnie, bo to najłatwiejsze narzędzie do tego celu :)

      Usuń
  • M.4 września 2013 09:06

    Fajnie połączyłaś ze sobą te dwie kredki :) Bardzo fajny efekt!
    Powodzenia na egzaminie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi13 września 2013 09:49

      mi się bardzo podoba, że przejście tak ładnie można przeniknąć, że prawie nie widać :)

      Usuń
  • Unknown4 września 2013 12:44

    ładnie Ci nawet wyszła ta kreska, a za pomocą dóch kredek można fajne cieniowanie zrobić.
    Aczkolwiek mi osobiście granat i błękit w kresce nie pasują, ale do Twojego oka jak najbardziej. (;

    Powodzenia na egzm.! (;
    Połamania długopisu? (;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi13 września 2013 09:50

      najlepiej by było z trzech kredek, ale tak też od biedy może być :D

      Usuń
  • Una13 września 2013 01:29

    Fajne kreski, ładnie Ci w nich.

    Właśnie oglądałam ostatnio stoisko Flormar w Galerii krakowskiej i omal nie zrobiłam tam zakupów, ale musiałam lecieć na pociąg. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi13 września 2013 09:46

      to jak następnym razem będziesz miała okazję to polecam kupić ładny lakier do paznokci ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej!

Na wszelkie pytania odpowiadam pod komentarzem.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na reklamę. Komentarze z reklamami automatycznie trafią do spamu.